Angielscy studenci rzucają wyzwanie szkolnej monotonii
Panie: Eloise Marie Fawcett, Rosie Wragg, Holly Rebecca Bindley oraz panowie: Jack Alexander Thomson i Methew Thomas Foster, kierowani przez panią Rebeccę King i znanego w Zjednoczonym Królestwie byłego sportowca – zawodowego „wymiatacza” ekstraklasy krykieta – Petera Lombarda, przyszli trenerzy i nauczyciele wychowania fizycznego z Wielkiej – Brytanii, studenci trzeciego roku Wydziału Sportu i Edukacji Fizycznej z Huddersfield New College, w hrabstwie West Yorkshire, na północy Anglii, są obecnie, przez 13 listopadowych i grudniowych dni (od 24.11.2019 do 6.12.2019) gośćmi naszego Zespołu Szkół, który od ponad 20 lat jest partnerem college’u z Wysp, w realizacji europejskich programów edukacyjnych.
Tym razem młodzi Brytyjczycy wraz z polskimi opiekunami i nauczycielami „Tuwima” (Jarosławem Pniokiem, Ryszardem Stoeckerem, Łukaszem Szczotką, Rafałem Dubrawskim, Mariuszem Depczyńskim, Anną Karkoszką i Martą Kowalewską) przygotowali projekt w ramach programu „Erasmus+”, którego treścią była oferta niecodziennych zajęć sportowych dla polskich uczniów, w ramach lekcji wychowania fizycznego, a także bogaty program poznawczy, będący dla naszych gości pierwszym zetknięciem się z Polską, jej kulturą, dniem codziennym, obyczajami, sportem, wypoczynkiem Polek i Polaków i ich ulubionymi sportami. Młodzi Anglicy, m. in. spędzili sobotę, 30 listopada, poznając Kraków, w środę 27 listopada pojechali do muzeum Auschwitz – Birkenau, a w ich serca – jak twierdzą – a raczej w … kubki smakowe, wpisała się też regionalna kuchnia, bo posiłki przygotowywała pani Halina, onegdaj profesjonalna szefowa kuchni w jednej z bielskich restauracji, a także wieloletnia kierowniczka sklepu mięsnego w Kamienicy, rodowita Góralka.
W pamięci uczniów „Tuwima” zapisały się niekonwencjonalne lekcje z wykorzystaniem gimnastyki ogólnorozwojowej, animacji, czeka nas jeszcze kurs krykieta i pokaz net-balla. Była też wizyta w klubie sztuk walki „Arawashi” w Wieprzu, koło Żywca. Klub ten znany jest z unikania na swoich zajęciach rutyny i nudy, po prostu dba o ich atrakcyjność. Taki też trening obiecali zawodnikom Klubu angielscy – goście naszej Szkoły i nie zawiedli! Choć lał się pot, nie brakowało śmiechu.
Osią programu, były jednak zajęcia sportowe w naszym hotelarzu. Na wspólnych lekcjach wychowania fizycznego zadzierzgnięto nowe przyjaźnie, zdobyto nowe doświadczenia sportowe i pedagogiczne.
W Huddersfield studenci i wykładowcy nie boja się brexitu – przyjedziemy za rok do przyjaciól z „Tuwima”- mówi Rosie, specjalizująca się w sprincie.
- Nie zrezynujemy z Erasmusa+ tak latwo !