Ewaluacja
WYNIKI ANKIETY EWALUACYJNEJ
DLA PIERWSZEJ GRUPY UCZESTNIKÓW PROGRAMU „ERASMUS +”
ZESPÓL SZKÓŁ IM. J. TUWIMA W BIELSKU-BIAŁEJ
”BIELSKI HOTELARZ SKRÓTEM DO KARIERY W EUROPIE”
✅ Barcelona (Hiszpania) 11.02.2019 – 15.03. 2019
„Moim zdaniem najważniejszą korzyścią wyniesioną ze stażu jest to, że uzyskałam certyfikat ze szkoły językowej „Kingsbrook Idiomas”, certyfikat z hotelu, a także Europass Mobilność, które będę mogła wpisać do swojego CV w momencie szukania pracy” - pisze praktycznie Weronika Mędrzak.
Jednak zdecydowana większość stażystów, podobnie jak większość ich kolegów, uczestniczących dotąd w programie „Erasmus +”, realizowanym obecnie przez naszą szkołę w Hiszpanii, Anglii, Portugalii i Austrii, widzi to tak jak Natalia Gołąbek: „Za największą korzyść uważam możliwość poznania innej kultury, innego kraju, nauczenie się samodzielności i odpowiedzialności, zdobycie niepowtarzalnych wspomnień i doświadczeń”. Paulina Łacnyzwraca uwagę na aspekt językowy staży, który dla niej jest najważniejszy: „Moim zdaniem największą korzyścią było polepszenie znajomości języka hiszpańskiego. Dzięki temu, jak myślę, lepiej sobie poradzę na lekcjach tego języka i nauka sprawi mi większą przyjemnoś”.
Lapidarnie i rzeczowo odpowiedziała na to - czwarte, ale kto wie czy nie najważniejsze, pytanieankiety o sens i istotę projektu, bo dotyczyło ono osobistych korzyści wyniesionych indywidualnie z tego przedsięwzięcia, Patrycja Chmiel: „Najważniejsza korzyścią ze stażu jest poznanie nowych ludzi oraz poznanie kultury danego kraju”, zaś Wiktoria Puckaskonstatowała:
„Najważniejszą korzyścią jest to, że poćwiczyłam język, nauczyłam się wielu nowych rzeczy, poznałam wspaniałych ludzi, z którymi na pewno będę miała kontakt przez długie lata i zwiedziłam prawie całą Barcelonę”.
Odpowiedzi na 9 konkretnych pytań ankiety ewaluacyjnej, wraz z wynikami ewaluacji, przeprowadzonej na miejscu praktyk w Barcelonie przez hiszpańskich nauczycieli wśród pracowników hoteli, gdzie nasi uczestnicy odbywali staż, stanowią bogate źródło informacji o przebiegu staży, jak i zawierają liczne uwagi, które – jak zwykle - pomogły koordynatorom (Jarosławowi Pniokowi i Ryszardowi Stoeckerowi) usprawnić prace organizacyjne w celu doskonalenia organizacji kolejnych wyjazdów grupowych, jak i zwiększenia korzyści uzyskiwanych przez odbywających praktyki uczniów w sferze zdobywania wiedzy zawodowej i szlifowania znajomości języka.
Jak i w poprzednich ankietach - nikt nie żałował podjętej przez siebie decyzji o udziale w projekcie /pytanie pierwsze/. Należy w tym miejscu dodać, że uczestnictwo wiązało się z kilkutygodniową absencją w szkole – wszyscy uczestnicy musieli sami nadrobić zaległości przy pomocy nauczycieli danych specjalności:
„Nie żałuj decyzji o wzięciu udziału w programie, ponieważ spędziłam najlepszy czas w moim życiu oraz dużo się nauczyłam oraz poćwiczyłam język.- pisze Wiktoria Pucka.
Jej koleżanka Zuzanna Zaniewska napisała w swojej ankiecie po prostu: „Nie żałujędecyzji o wzięciu udziału w programie ponieważ była to przygoda, która będę długo i dobrze wspominać, a szczególnie ludzi poznanych w pracy w hotelu.”
Natalia Gołąbek tak sformułowała swoją odpowiedź na to pytanie: „Nie żałuje tej decyzji – przeżyłam niezapomniane chwile, nauczyłam się pracy w restauracji, jak i podszkoliłam zarówno język angielski, jak i hiszpański.”
Ewaluacyjne pytanie drugie odnosiło się konkretnie do umiejętności językowych:
„Czy skorzystałam językowo; czy polepszyłam swoją znajomość języka angielskiego i hiszpańskiego, w tym języka zawodowego?”
„Czuję, że bardzo polepszyłam znajomość języka hiszpańskiego, przez co bardzo się cieszę. Języka angielskiego nieco mniej używałam, lecz dzięki tym praktykom, czuję się pewniejsza w komunikowaniu się w języku obcym.” –napisała Julia Adamaszek.
Paulina Łacny pisze po prostu: „Moim zdaniem polepszyłam język hiszpański, bo w moim hotelu rozmawiano tylko w języku hiszpańskim .”
Marcelina Smolarskatak odpowiedziała na to pytanie: „W moim hotelu pracownicy mówili wszyscy tylko i wyłącznie w języku hiszpańskim, co wpłynęło korzystnie na moją znajomość tego języka. Z gośćmi natomiast porozumiewałam się głównie w języku angielskim.
Pytanie trzecie dotyczyło korzyści zawodowych- poszerzenia umiejętności zawodowych stażystów.
-„Na praktykach w restauracji poszerzyłam swoje umiejętności zawodowe. Nauczyłam się otwierać wino specjalnym korkociągiem tzw. trybustorem, obsługiwać ekspres do kawy, obsługiwać specjalny system restauracyjny oraz nalewać piwo” – pisze Weronika Mędrzak, Paulina Łacnyzaś konkretyzuje:„ Nauczyłam się robić kawę na ekspresie ciśnieniowym, powiększyłam pewność siebie, nauczyłam się robić podstawowe drinki oraz obsługiwać spotkania konferencyjne.”
W tym miejscu godzi się zauważyć, iż kilkoro uczestników zaproszono ponownie do pracy w hotelach, gdzie odbywały staż, już poza programem ERASMUS +, bo pracodawcy byli bardzo zadowoleni z ich pracy i postawy. Będą więc dalej poszerzać swoje umiejętności zawodowe i językowe co stanowi znakomity „feed-back” rzeczonego programu i kolejny
dowód na sukces tej edycji, spełnienie jego celów, a nawet ich poszerzenie, w postaci kontynuacji jego założeń, po jego zakończeniu i bez obciążania kosztami samego programu.
Kolejne (piąte) pytaniedotyczyło oceny hiszpańskich opiekunów, pracowników hoteli ich podejścia do polskich praktykantów. Opinie naszych stażystów są tu bardzo pozytywne,
„Kadra w hotelu była dla nas bardzo miła i wyrozumiała, ze wszystkim nam pomagali kiedy mieliśmy jakiś problem. – napisałaJulia Adamaszek.
Marcelina Smolarska: „Opiekun - Miquel bardzo dobrze spełniał swoją rolę.Zawsze starał się pomóc jeżeli pojawiał się jakiś problem. Cała kadra była wyrozumiała oraz chciała nauczyć nas - praktykantów jak najwięcej rzeczy.” ł
Stażyści oceniają jako bardzo dobre, względnie dobre „fizyczne” warunki zakwaterowania (pytanie szóste).Istotę sprawy oddaje chociażby wpis Weroniki Mędrzak: „Warunki zakwaterowania w Barcelonie były bardzo dobre. Do naszej dyspozycji miałyśmy dwa mieszkania, które były dobrze wyposażone (lodówka, żelazko, pralka, piec, itp.). Do naszego mieszkania dojeżdżała winda, która, niestety, często się psuła”.
Z awarią windy związany jest nieprzyjemny incydent, polegający na niemożności dostania się do jednego z mieszkań, rozwiązany z udziałem polskiego opiekuna z pomocą przywiezionej z kraju polisy ubezpieczeniowej. To jedyna łyżka dziegciu w barcelońskiej beczce miodu.
Pozytywnie ocenili też stażyści wysokość wypłaconego im kieszonkowego(pytanie siódme).
Natalia Gołąbek: „Tak, kieszonkowe wystarczało na 5 - tygodniowy pobyt w Hiszpanii. Pokryło wszystkie koszty. Sposób wypłaty również był w porządku”.
Ósme, przedostanie pytanie brzmiało:
Co usprawniłabym w organizacji przyszłych wyjazdów w ramach programu ERASMUS+?
Julia Adamaszek.„Program Erasmus+ to świetny projekt, z którego jak najbardziej warto skorzystać. Sadzę, ze nic nie trzeba usprawniać”.
Paulina Łacny napisała: „Moim zdaniem wszystko było w porządku. Cały wyjazd bardzo mi się podobał”.
Ostatnie pytanieankiety ewaluacyjnej brzmiało: „Co jeszcze ważnego chciałabym przekazać organizatorom (moje luźne uwagi)”.
Zuzanna Zaniewska pisze:„Myślę, że cała idea programu Erasmus+ jest strzałem w dziesiątkę i daje młodzieży duże możliwości. Warto by go kontynuować, bo jest to niezapomniana przygoda dla każdego…”
Tyle miodu dawno w ankietach nie było. . .
Cieszymy się, ale zdajemy sobie sprawę, że to zobowiązuje.
Opracowanie ewaluacji:
Ryszard Stoecker
Jarosław Pniok
Koordynatorzy projektu
kwiecień 2019
WYNIKI ANKIETY EWALUACYJNEJ
DLA DRUGIEJ, TRZECIEJ, CZWARTEJ I PIATEJ
GRUPY UCZESTNIKÓW PROGRAMU „ERASMUS +”
ZESPÓL SZKÓŁ IM. J. TUWIMA W BIELSKU-BIAŁEJ
”BIELSKI HOTELARZ SKRÓTEM DO KARIERY W EUROPIE”
✅ Braga (Portugalia), 20.05.2019 – 24.06. 2019
✅ Tarragona (Hiszpania) 31.05 .2019 – 06.07.2019
✅ Grantham (Wielka Brytania) 09.06.2019 – 13.07.2019
✅ Fusch (Austria) 24.06.2019– 28.07.2019
„Dla mnie – uczennicy klasy trzeciej najważniejszą korzyścią wyniesioną ze stażu w ramach Erasmusa+ jest to, że ten wyjazd ukierunkował moją przyszłość. Dzięki spędzeniu tak długiego okresu czasu w Portugalii, poznaniu jej kultury i historii – zakochałam się w tym miejscu na ziemi... planuję tam dalszą karierę”- pisze Julia Matuszewska, stażystka z portugalskiej Bragi, odpowiadając na kluczowe pytanie ankiety, dotyczące najważniejszych korzyści wyniesionych z praktyk. Tam, w miejscowych hotelach, organizuje staże firma: Bragamob, najnowszy, pozyskany w ubiegłym roku, partner naszej szkoły.
Arkadiusz Śpiewak, który pojechał na staż do hotelu Urban, w hrabstwie Lincolnshire, w środkowej Anglii, widzi to po wojskowemu: „Po pierwsze – poznanie nowych osób innej narodowości, co daje polepszenie sprawności językowej, jak i przełamanie bariery, jaką stwarza mówienie w obcym języku, po drugie: zwiedzenie stolicy Anglii Londynu, po trzecie: nabycie doświadczenia, które zaowocuje w przyszłości.” Kinga Wójcik z hiszpańskiej Tarragony zwraca uwagę na podobne wartości europejskich staży: „Myślę, że największą korzyścią stażu był fakt, iż szkoła dała nam taką wspaniałą możliwość rozwoju swojej osobowości. To była fantastyczna przygoda. Poznaliśmy wspaniałych ludzi. Nauczyliśmy się rzeczy, które możemy w przyszłości wykorzystać w branży hotelarskiej, jak i poznaliśmy wiele wyrażeń języka zawodowego, zarówno hiszpańskiego, jak i angielskiego.
Lapidarnie i rzeczowo odpowiedziała na to czwarte pytanie ankiety o sens i istotę projektu Patrycja Bąkowska (Fusch w austriackich Alpach): „Najważniejszą korzyścią była możliwość odbycia praktyki poza granicami Polski i zobaczenia jak funkcjonuje hotelarstwo w innym kraju”, zaś Wiktoria Elżbieciak (Braga) skonstatowała: „Jako największe korzyści stażu uważam doświadczenie i wspomnienia. Doświadczenia z wykonywanej pracy oraz wspomnienia z wycieczek i życia w Bradze ”.
Odpowiedzi na 9 konkretnych pytań ankiety ewaluacyjnej, wraz z wynikami ewaluacji, przeprowadzonej na miejscu praktyk w Grantham, Tarragonie, Fusch i Bradze przez angielskich, hiszpańskich, portugalskich i austriackich nauczycieli wśród pracowników hoteli, gdzie nasi uczestnicy odbywali staż, stanowią bogate źródło informacji o przebiegu staży, jak i zawierają liczne uwagi, które – jak zwykle - pomogły koordynatorom (Jarosławowi Pniokowi i Ryszardowi Stoeckerowi) usprawnić prace organizacyjne w celu doskonalenia organizacji kolejnych wyjazdów grupowych, jak i zwiększenia korzyści uzyskiwanych przez odbywających praktyki uczniów w sferze zdobywania wiedzy zawodowej i szlifowania znajomości języka.
W załączeniu wypełnione przez uczestników formularze naszej ankiety ewaluacyjnej.
Jak i w poprzednich ankietach - nikt nie żałował podjętej przez siebie decyzji o udziale w projekcie /pytanie pierwsze/. Należy w tym miejscu dodać, że uczestnictwo wiązało się z kilkutygodniową absencją w szkole – wszyscy uczestnicy musieli sami nadrobić zaległości przy pomocy nauczycieli danych specjalności:
„ Nie żałuję, ponieważ była to przygoda życia i niesamowicie spędzony czas ze wspaniałymi ludźmi. - pisze Kornelia Matloch, która była na stażu w Tarrragonie.
Jej koleżanka, Julia Matuszewska, która była na stażu w Bradze, napisała w swojej ankiecie: „Zdecydowanie nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie ponieważ na żadnych praktykach, na których byłam, nie zdołałam się tyle nauczyć, co na tym stażu, świetne się przy tym bawiąc”.
Klaudia Merta (stażystka z Grantham)) tak sformułowała swoją odpowiedź na to pytanie: „Nie żałuję wzięcia udziału w programie, było to nowe doświadczenie, zdobyłam wiele nowych umiejętności, przydatnych w pracy w hotelu”.
Natalia Kruczek (Fusch) stwierdza: „Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie, ponieważ nauczyłam się współpracy w grupie, poznałam pracę zagranicą i zdobyłam nowe doświadczenia.”
Ewaluacyjne pytanie drugie odnosiło się konkretnie do umiejętności językowych:
„Czy skorzystałam językowo; czy polepszyłam swoją znajomość języka
angielskiego/niemieckiego /hiszpańskiego/portugalskiego, w tym języka zawodowego?”
„Tak, ponieważ rozmawialiśmy w pracy po hiszpańsku, poznałam nowe słówka, przełamałam wewnętrzną blokadę językową” – napisała Emlia Dyczek (Tarragona).
Arkadiusz Śpiewak (Grantham) pisze po prostu: „W mojej opinii mój język angielski znacznie się polepszył podczas tego pobytu”.
Bartłomiej Czarnecki (Fusch) pisze zaskakująco szczerze: „Nie, ponieważ podczas wyjazdu moja znajomość niemieckiego była zerowa”. Jak to się stało, że taka osoba znalazła się w gronie stażystów do kraju niemieckojęzycznego? Kwestia Bartłomieja wymaga szybkiego wyjaśnienia. A więc i tym razem w beczce Erasmusowego miodu, znalazła się łyżka, a może tylko kropla dziegciu.
Pytanie trzecie dotyczyło korzyści zawodowych - poszerzenia umiejętności zawodowych stażystów. „Czy poszerzyłeś swoje umiejętności zawodowe i w jaki sposób?”
- „Uważam, że w pewnym stopniu na pewno, jednak praca była podobna do tego, co robiłam w trakcie wcześniejszych praktyk. Nauczyłam się w inny sposób słać łóżka, wprowadzać rezerwacje do systemu New Hotel, jedynie co nowego to było zamawianie usługi na bookingu, praca w restauracji także głównie to, co już miałam na praktykach , nowe to jedynie ekspres do kawy i nakrycie stołu”. - opinia Adrianny Wydry ( Braga).
Czyli jednak trochę nowych rzeczy nasza stażystka poznała, wbrew temu, co pisze.
„Wcześniej nie miałam możliwości nabywania doświadczeń w hotelarstwie, teraz potrafię już zmierzyć się z klientem, w języku angielskim i wykonywać wszystkie czynności na restauracji i w służbie pięter” – pisze Klaudia Mleczko (Grantham), zaś Anna Ryszka (Tarragona) wyznaje: „Tak, poszerzyłam, gdyż miałam okazję pierwszy raz pracować na recepcji z pełnym systemem hotelowym”. Natalia Kruczek (Fusch) konkretyzuje: „Właściciele pokazali nam jak powinniśmy pracować, a w godzinach pracy musieliśmy być samodzielni”.
W tym miejscu godzi się zauważyć, iż kilkoro uczestników zaproszono ponownie do pracy w hotelach, gdzie odbywali staż, już poza programem „ERASMUS +”, bo pracodawcy byli bardzo zadowoleni z ich pracy i postawy. Będą więc dalej poszerzać swoje umiejętności zawodowe i językowe co stanowi znakomity „feed-back” rzeczonego programu i kolejny dowód na sukces tej edycji, spełnienie jego celów, a nawet ich poszerzenie, w postaci kontynuacji jego założeń, po jego zakończeniu i bez obciążania kosztami samego programu.
Kolejne (piąte) pytanie dotyczyło oceny austriackich, hiszpańskich, portugalskich i angielskich opiekunów, pracowników hoteli i ich podejścia do polskich praktykantów. Opinie naszych stażystów są tu bardzo pozytywne. Jeśli chodzi o Anglię: „Byli super. Troszczyli się o nas. Dbali, interesowali się nami - napisał Paweł Feruga ( Grantham).
Opinia o stażach w Austrii jest generalnie pozytywna. Koordynatorzy pojechali do Fusch i osobiście wyświetlili okoliczności powstałych w poprzedniej grupie napięć. Rozmowy z panią właściciel spowodowały pozytywne zmiany w jej podejściu do stażystów – współpraca z Fusch będzie kontynuowana –„Austriaccy opiekunowie praktyk przekazali nam wiele cennych informacji i wskazówek. Ich opieka była dla nas nieodzowna”. -napisała Tatiana Dobija (Fusch).
Szczególnie wysoko stażyści oceniają kadrę portugalską: - „Firma Bragamob, która się nami zajmowała spisała się w stu procentach, zawozili nas i odbierali z miejsc pracy, zawsze z nami rozmawiali, organizowali wycieczki, zawsze mieliśmy z nimi kontakt. Kadra w hotelu była bardzo sympatyczna, potrafili nam wytłumaczyć pracę, opiekowali się nami, w hotelu panowała rodzinna aura”.
Stażyści oceniają jako bardzo dobre, względnie dobre, „fizyczne” warunki zakwaterowania we wszystkich czterech lokalizacjach.
Ósme, przedostanie, pytanie brzmiało:
„Co usprawniłabym w organizacji przyszłych wyjazdów w ramach programu ERASMUS+?”
Daniel Kramarczyk (Fusch)) pisze po prostu: „Nic”.
Większość ankietowanych po prostu nie wypełniła tej rubryki. Justyna Brandys (Grantham) w tym punkcie napisała; „Dobrze, żeby do wyboru były ze 2 hotele w danym państwie”.
Może za 2 lata, w nowym programie, Justyno.
Ostatnie pytanie ankiety ewaluacyjnej brzmiało: „Co jeszcze ważnego chciałabym przekazać organizatorom (moje luźne uwagi)”.
Wiktoria Elżbiecak (Braga) napisała: „Dziękuję za ten wspaniały projekt, który mnie nauczył wiele i stworzył przepiękne wspomnienia na cale życie”.
Opracowanie ewaluacji:
Ryszard Stoecker
Jarosław Pniok
Koordynatorzy projektu
listopad 2019 roku
WYNIKI ANKIETY EWALUACYJNEJ
DLA SZÓSTEJ GRUPY UCZESTNIKÓW PROJEKTU „ERASMUS+”
ZESPÓL SZKÓŁ IM. J. TUWIMA W BIELSKU-BIAŁEJ
”BIELSKI HOTELARZ SKRÓTEM DO KARIERY W EUROPIE”
Grantham (Anglia) 14.01.2020 – 15.02.2020
„Myślę, że najważniejsza korzyść z uczestnictwa w programie to niezapomniane doświadczenia, zarówno zawodowe, jak i życiowe. Będąc przez miesiąc w innym kraju, musieliśmy sobie poradzić z różnymi sytuacjami” – pisze w ankiecie ewaluacyjnej Magdalena Kobielus.
To wartościowa, rzadka, choć przecież, prawdziwa konstatacja, gdyż większość stażystów, podobnie jak większość ich kolegów, uczestniczących dotąd w programie Erasmus+ realizowanym obecnie przez naszą szkołę w Portugalii, Hiszpanii, Anglii i Austrii, ujmuje sprawę (4 pytanie ankiety: Co uważasz za największą korzyść ze stażu jako uczennica/uczeń naszego Zespołu) bardziej praktycznie, jak np. Natalia Włodarczyk: „Za największą korzyść ze stażu jako uczennica trzeciej klasy Zespołu Szkół im. J. Tuwima uważam zwiedzenie innego kraju, poznanie jego kultury, polepszenie umiejętności językowych i zawodowych”. Natalia Strzelecka korzyści te potraktowała punktowo:
-„poprawa znajomości języka angielskiego,
-nawiązanie nowych znajomości,
-umiejętność współpracy w grupie,
-poprawienie umiejętności kulinarnych”.
Ewelina Witos zwraca uwagę m.in. na aspekt językowy staży, który dla niej jest najważniejszy: „Najważniejsza korzyść dla mnie to możliwość porozumiewania się w języku angielskim, a także poznanie obcej kultury, możliwość zobaczenia jak wygląda praca w hotelu za granicą i nabycie umiejętności współpracy w grupie”.
Viktotiia Zubkova pisze szczerze: „Uważam, że sama możliwość próby wyjazdu do Anglii była dla mnie najważniejsza, bo właśnie dlatego, że jestem uczennicą Zespołu Szkół im. J. Tuwima (i właśnie w Bielsku!) mogłam pojechać na ten staż. Również, szczerze mówiąc, dokładnie fakt, że wiedziałam o stażach akurat w Anglii, zadecydował o tym, iż wybrałam właśnie to bielskie technikum nr 11”.
Lapidarnie odpowiedziała na to - czwarte, ale kto wie czy nie najważniejsze, pytanie ankiety o sens i istotę projektu, bo dotyczyło ono osobistych korzyści wyniesionych indywidualnie z tego przedsięwzięcia, Julia Zemlik: „Niezapomniane doświadczenia i świetnie spędzony czas”.
Odpowiedzi na 9 konkretnych pytań ankiety ewaluacyjnej, wraz z wynikami ewaluacji, przeprowadzonej na miejscu praktyk w Grantham przez angielskich nauczycieli wśród pracowników hotelu, gdzie nasi uczestnicy odbywali staż, stanowią bogate źródło informacji o przebiegu staży, jak i zawierają liczne uwagi, które – jak zwykle - pomogły koordynatorom (Jarosławowi Pniokowi i Ryszardowi Stoeckerowi) usprawnić prace organizacyjne w celu doskonalenia organizacji kolejnych wyjazdów grupowych, jak i zwiększenia korzyści uzyskiwanych przez odbywających praktyki uczniów w sferze zdobywania wiedzy zawodowej i szlifowania znajomości języka.
Jak i w poprzednich ankietach - nikt nie żałował podjętej przez siebie decyzji o udziale w projekcie /pytanie pierwsze/. Należy w tym miejscu dodać, że uczestnictwo wiązało się z trzytygodniową absencją w szkole – wszyscy uczestnicy musieli sami nadrobić zaległości przy pomocy nauczycieli danych specjalności:
„Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie, ponieważ było to bardzo kształcące doświadczenie, które pozwoliło mi nauczyć się wielu rzeczy – pisze Agnieszka Stefaniak.
Jej koleżanka Monika Dutka napisała w swojej ankiecie po prostu: „Nie żałuję ponieważ była to przygoda i szansa na naukę wielu rzeczy”.
Natalia Koczaj tak sformułowała swoją odpowiedź na to pytanie: „Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie ponieważ dzięki samemu wyjazdowi mamy okazje poznać nowa kulturę, podszkolić się w danym języku oraz poznać wiele nowych osób”.
Ewaluacyjne pytanie drugie odnosiło się konkretnie do umiejętności językowych:
„Czy skorzystałam językowo; czy polepszyłam swoją znajomość języka angielskiego, w tym języka zawodowego?”
„Tak – polepszyłam swoja znajomość języka angielskiego, nauczyłam się wielu nowych słów oraz przyzwyczaiłam się do brytyjskiego akcentu. Dzięki temu teraz znacznie lepiej komunikuję się w języku angielskim – skonstatowała Natalia Koczaj.
„Tak, poza poprawą poziomu opanowania języka, zdecydowanie przyswoiłam sobie brytyjski akcent” – napisała Monika Dutka.
Natalia Włodarczyk pisze po prostu: „Tak – skorzystałam językowo na wyjeździe – polepszyłam swoją znajomość języka angielskiego.”
Agnieszka Stefaniak tak odpowiedziała na to pytanie: „Wydaje mi się, że tak; choć ciężko mi to obiektywnie ocenić. Czuję, że wypowiadam się po angielsku bardziej swobodnie”.
Pytanie trzecie dotyczyło korzyści zawodowych - poszerzenia umiejętności zawodowych stażystów.
-„Tak, poszerzyłam swoje umiejętności zawodowe. O hotelarstwie praktycznie nic nie wiedziałam” – pisze Viktoriia Zubkova, z klasy o profilu turystycznym, której uczniowie też jedną z praktyk mają w hotelach – na początku nie wiedziałam co i jak robić, więc po pierwsze poznawałam podstawowe umiejętności ( np. noszenie talerzy, a zwłaszcza szklanek – dla mnie to był prawdziwie trudny test), a po drugie uczyłam się jak szybko wykonać pracę, zachowując tempo, a przy tym wysoką jakość pracy”.
Magdalena Kobielus: „Zdecydowanie tak. Z racji tego, że jestem na profilu turystycznym, miałam okazję pierwszy raz pracować w hotelu. Nauczyłam się m.in. obsługiwać gości w restauracji, nakrywać stoły, a z housekeepingu – zmienić pościel”.
Natalia Strzelecka: „Wydaje mi się, że tak. Nauczyłam się szybkiej pracy, pod presją czasu”.
Kolejne (piąte) pytanie dotyczyło oceny angielskich opiekunów, pracowników hoteli i ich podejścia do polskich praktykantów. Opinie naszych stażystów są tu bardzo pozytywne,
„Opiekunowie, jak i kadra hotelu byli bardzo mili i profesjonalni” – napisała Zuzanna Buzderewicz – „Podejście mogło by być bardziej indywidualne, natomiast możliwe, że przy tak licznej grupie, nie zawsze jest to możliwe.”
Natalia Koczaj: „Angielscy opiekunowie w college,u byli cudownymi, i pomocnymi ludźmi, a pracownicy hotelu to grupa niesamowicie zgranych osób. Traktowali mnie, jak i resztę stażystek jak przyjaciół”.
Stażyści oceniają jako bardzo dobre, względnie dobre „fizyczne” warunki zakwaterowania (pytanie szóste) Istotę sprawy oddaje wpis choćby Eweliny Witos: „Sądzę, że warunki były dobre, zarówno pokoje, jak i duża wspólna kuchnia”.
Natalia Strzelecka napisała w odpowiedzi na to pytanie: „SUPER !!”.
Pozytywnie ocenili też stażyści wysokość wypłaconego im kieszonkowego (pytanie siódme)
Magdalena Kobielus: „Myślę, że była to odpowiednia kwota. Nie było sytuacji, żeby zbrakło nam pieniędzy…”
Ósme, przedostanie, pytanie: „Co usprawniłabym w organizacji przyszłych wyjazdów w ramach programu ERASMUS+?”
Jukia Zemlik. „Raczej nic. Wszystko przebiegło pomyślnie”.
Ewelina Witos napisała: „Moim zdaniem wszystko było w porządku. Cały wyjazd bardzo mi się podobał”.
Ostatnie pytanie ankiety ewaluacyjnej brzmiało: „Co jeszcze ważnego chciałabym przekazać organizatorom (moje luźne uwagi)”.
Agnieszka Stefaniak pisze: „Podziękować? Chyba, z grubsza tyle...”
Opracowanie ewaluacji:
Ryszard Stoecker
Jarosław Pniok
Koordynatorzy projektu
kwiecień 2020 roku
WYNIKI ANKIETY EWALUACYJNEJ
DLA PIERWSZEJ, DRUGIEJ, TRZECIEJ , CZWARTEJ , PIATEJ I SZÓSTEJ
( WSZYSTKICH) GRUP UCZESTNIKÓW PROJEKTU ERASMUS+
ZESPÓL SZKÓŁ IM. J. TUWIMA W BIELSKU-BIAŁEJ
„BIELSKI HOTELARZ SKRÓTEM DO KARIERY W EUROPIE”
- Barcelona (Hiszpania) 11.02.2019 – 15.03.2019
- Braga (Portugalia), 21.05.2019 – 22.06.2019
- Tarragona (Hiszpania) 01.06.2019 – 03.07.2019
- Grantham (Wielka Brytania) 10.06.2019 – 12.07.2019
- Fusch (Austria) 25.06.2019 – 27.07.2019
- Grantham (Anglia) 14.01.2020 – 15.02.2020
„Dla mnie – uczennicy klasy trzeciej najważniejszą korzyścią wyniesioną ze stażu w ramach Erasmusa+ jest to, że ten wyjazd ukierunkował moją przyszłość. Dzięki spędzeniu tak długiego okresu czasu w Portugalii, poznaniu jej kultury i historii – zakochałam się w tym miejsc na ziemi... planuję tam dalszą karierę” - pisze Julia Matuszewska, stażystka z portugalskiej Bragi, odpowiadając na kluczowe pytanie ankiety, dotyczące najważniejszych korzyści wyniesionych z praktyk. Tam, w miejscowych hotelach, organizuje staże firma: Bragamob, najnowszy, pozyskany w ubiegłym roku, partner naszej szkoły.
Arkadiusz Śpiewak, który pojechał na staż do hotelu Urban, w hrabstwie Lincolnshire, w środkowej Anglii, widzi to po wojskowemu: „Po pierwsze – poznanie nowych osób innej narodowości, co daje polepszenie sprawności językowej, jak i przełamanie bariery, jaką stwarza mówienie w obcym języku, po drugie: zwiedzenie stolicy Anglii Londynu, po trzecie: nabycie doświadczenia, które zaowocuje w przyszłości.” Kinga Wójcik z hiszpańskiej Tarragony zwraca uwagę na podobne wartości europejskich staży: „Myślę, że największą korzyścią stażu był fakt, iż szkoła dała nam taką wspaniałą możliwość rozwoju swojej osobowości. To była fantastyczna przygoda. Poznaliśmy wspaniałych ludzi. Nauczyliśmy się rzeczy, które możemy w przyszłości wykorzystać w branży hotelarskiej, jak i poznaliśmy wiele wyrażeń języka zawodowego, zarówno hiszpańskiego, jak i angielskiego.
Lapidarnie i rzeczowo odpowiedziała na to czwarte pytanie ankiety o sens i istotę projektu Patrycja Bąkowska (Fusch w austriackich Alpach): „Najważniejszą korzyścią była możliwość odbycia praktyki poza granicami Polski i zobaczenia jak funkcjonuje hotelarstwo w innym kraju”, zaś Wiktoria Elżbieciak (Braga) skonstatowała: „Jako największe korzyści stażu uważam doświadczenia i wspomnienia. Doświadczenia z wykonywanej pracy oraz wspomnienia z wycieczek i życia w Bradze”.
„Moim zdaniem najważniejszą korzyścią wyniesioną ze stażu jest to, że uzyskałam certyfikat ze szkoły językowej „Kingsbrook Idiomas”, certyfikat z hotelu, a także Europass Mobilność, które będę mogla wpisać do swojego CV w momencie szukania pracy” - pisze praktycznie Weronika Mędrzak, stażystka z Barcelony.
Jednak zdecydowana większość stażystów, podobnie jak większość ich kolegów, uczestniczących dotąd w programie „Erasmus +”, realizowanym obecnie przez naszą szkołę w Portugalii, Hiszpanii, Anglii i Austrii, widzi to tak jak Natalia Gołąbek (Tarragona): „Za największą korzyść uważam możliwość poznania innej kultury, innego kraju, nauczenie się samodzielności i odpowiedzialności, zdobycie niepowtarzalnych wspomnień i doświadczeń”. Paulina Łacny zwraca uwagę na aspekt językowy staży, który dla niej jest najważniejszy: „Moim zdaniem największą korzyścią było polepszenie znajomości języka hiszpańskiego. Dzięki temu, jak myślę, lepiej sobie poradzę na lekcjach tego języka i nauka sprawi mi większą przyjemność.”
Lapidarnie i rzeczowo odpowiedziała na to - czwarte, ale kto wie czy nie najważniejsze, pytanie ankiety o sens i istotę projektu, bo dotyczyło ono osobistych korzyści wyniesionych indywidualnie z tego przedsięwzięcia, Patrycja Chmiel: „Najważniejszą korzyścią ze stażu jest poznanie nowych ludzi oraz poznanie kultury danego kraju”, zaś Wiktoria Pucha skonstatowała:
„Najważniejszą korzyścią jest to, że poćwiczyłam język, nauczyłam się wielu nowych rzeczy, poznałam wspaniałych ludzi, z którymi na pewno będę miała kontakt przez długie lata i zwiedziłam prawie całą Barcelonę”.
„Myślę, że najważniejsza korzyść z uczestnictwa w programie to niezapomniane doświadczenia, zarówno zawodowe, jak i życiowe. Będąc przez miesiąc w innym kraju, musieliśmy sobie poradzić z różnymi sytuacjami – pisze w ankiecie ewaluacyjnej Magdalena Kobielus, tegoroczna stażystka z Grantham.
Praktycznie ujęła to Natalia Włodarczyk (Grantham 2020): „Za największą korzyść stażu, jako uczennica trzeciej klasy Zespołu Szkól im J. Tuwima uważam zwiedzenie innego kraju, poznanie jego kultury, polepszenie umiejętności językowych i zawodowych”. Natalia Strzelecka korzyści te potraktowała punktowo:
- "poprawa znajomości języka angielskiego
- nawiązanie nowych znajomości
- umiejętność współpracy w grupie
- poprawienie umiejętności kulinarnych.”
Ewelina Witos (też z Grantham) zwraca uwagę m.in. na aspekt językowy staży, który dla niej jest najważniejszy: „Najważniejsza korzyść dla mnie to możliwość porozumiewania się w języku angielskim, a także poznanie obcej kultury, możliwość zobaczenia jak wygląda praca w hotelu za granicą i nabycie umiejętności współpracy w grupie”.
Viktoriia Zubkova (Grantham 2020) pisze szczerze: „Uważam, że sama możliwość próby wyjazdu do Anglii była dla mnie najważniejsza, bo właśnie dlatego, że jestem uczennicą Zespołu Szkół im. J. Tuwima ( i właśnie w Bielsku !) mogłam pojechać na ten staż. Również, szczerze mówiąc, dokładnie fakt, że wiedziałam o stażach akurat w Anglii, zadecydował o tym, iż wybrałam właśnie to bielskie technikum nr 11”.
Lapidarnie odpowiedziała na to - czwarte pytanie ankiety o sens i istotę projektu, bo dotyczyło ono osobistych korzyści wyniesionych indywidualnie z tego przedsięwzięcia, Julia Zemlik (z tej samej grupy co V.Zubkova): „Niezapomniane doświadczenia i świetnie spędzony czas”.
Odpowiedzi na 9 konkretnych pytań ankiety ewaluacyjnej, wraz z wynikami ewaluacji, przeprowadzonej na miejscu praktyk w Grantham, Tarragonie, Fusch i Bradze przez angielskich, hiszpańskich i austriackich nauczycieli wśród pracowników hoteli, gdzie nasi
uczestnicy odbywali staż, stanowią bogate źródło informacji o przebiegu staży, jak i zawierają liczne uwagi, które – jak zwykle - pomogły koordynatorom (Jarosławowi Pniokowi i Ryszardowi Stoeckerowi) usprawnić prace organizacyjne w celu doskonalenia organizacji kolejnych wyjazdów grupowych, jak i zwiększenia korzyści uzyskiwanych przez odbywających praktyki uczniów w sferze zdobywania wiedzy zawodowej i szlifowania znajomości języka.
W załączeniu wypełnione przez uczestników formularze naszej ankiety ewaluacyjnej.
Jak i w poprzednich realizowanych w Szkole projektach „Erasmusa+” nikt nie żałował podjętej przez siebie decyzji o udziale w projekcie /pytanie pierwsze/. Należy w tym miejscu dodać, że uczestnictwo wiązało się z kilkutygodniową absencją w szkole – wszyscy uczestnicy musieli sami nadrobić zaległości przy pomocy nauczycieli danych specjalności:
„Nie żałuję, ponieważ była to przygoda życia i niesamowicie spędzony czas ze wspaniałymi ludźmi”. - pisze Kornelia Matloch, która była na stażu w Tarrragonie.
Jej koleżanka, Julia Matuszewska, która była na stażu w Bradze, napisała w swojej ankiecie: „Zdecydowanie nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie ponieważ na żadnych praktykach, na których byłam, nie zdołałam się tyle nauczyć, co na tym stażu, świetnie się przy tym bawiąc.”.
Klaudia Merta (stażystka z Grantham z roku 2019)) tak sformułowała swoją odpowiedź na to pytanie: „Nie żałuję wzięcia udziału w programie, było to nowe doświadczenie, zdobyłam wiele nowych umiejętności, przydatnych w pracy w hotelu. ”
Natalia Kruczek (Fusch) stwierdza: „Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie, ponieważ nauczyłam się współpracy w grupie, poznałam pracę za granicą i zdobyłam nowe doświadczenia.”
„Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie, ponieważ spędziłam najlepszy czas w moim życiu oraz dużo się nauczyłam oraz poćwiczyłam język” - pisze Wiktoria Pucka (Barcelona).
Jej koleżanka Zuzanna Zaniewska napisała w swojej ankiecie po prostu: „Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie ponieważ była to przygoda, którą będę długo dobrze wspominać, a szczególnie ludzi poznanych w pracy w hotelu.”
Natalia Gołąbek (Barcelona) tak sformułowała swoją odpowiedź na to pytanie: „Nie żałuje tej decyzji – przeżyłam niezapomniane chwile, nauczyłam się pracy w restauracji, jak i podszkoliłam zarówno język angielski, jak i hiszpański.”
„Nie żałuję decyzji o wzięciu udziału w programie, ponieważ było to bardzo kształcące doświadczenie, które pozwoliło mi nauczyć się wielu rzeczy” – pisze Agnieszka Stefaniak (uczestniczka tegorocznej edycji projektu w Grantham).
Jej koleżanka Monika Dutka napisała w swojej ankiecie po prostu: „Nie żałuję ponieważ była to przygoda i szansa na naukę wielu rzeczy” .
Ewaluacyjne pytanie drugie odnosiło się konkretnie do umiejętności językowych:
„Czy skorzystałam językowo; czy polepszyłam swoją znajomość języka angielskiego/niemieckiego /hiszpańskiego/portugalskiego, w tym języka zawodowego?”
„Tak, ponieważ rozmawialiśmy w pracy po hiszpańsku, poznałam nowe słówka, przełamałam wewnętrzną blokadę językową” – napisała Emlia Dyczek (Tarragona).
Arkadiusz Śpiewak (Grantham 2019) pisze po prostu: „W mojej opinii mój języka angielski znacznie się polepszył podczas tego pobytu”.
Bartłomiej Czarnecki (Fusch) pisze: zaskakująco szczerze „Nie, ponieważ podczas wyjazdu moja znajomość niemieckiego była zerowa”. Jak to się stało, że taka osoba znalazła się w gronie stażystów do kraju niemieckojęzycznego? Kwestia Bartłomieja wymaga szybkiego wyjaśnienia. A więc i tym razem w beczce Erasmusowego miodu, znalazła się łyżka, a może tylko kropla dziegciu.
„Tak – polepszyłam swoja znajomość języka angielskiego, nauczyłam się wielu nowych słów oraz przyzwyczaiłam się do brytyjskiego akcentu. Dzięki temu teraz znacznie lepiej komunikuję się w języku angielskim – skonstatowała Natalia Koczaj (Grantham 2020)
„Tak, poza poprawą poziomu opanowania języka, zdecydowanie przyswoiłam sobie brytyjski akcent” - napisała Monika Dutka, (stażystka z wyżej wymienionej grupy).
„Czuję, że bardzo polepszyłam znajomość języka hiszpańskiego, przez co bardzo się cieszę. Języka angielskiego nieco mniej używałam, lecz dzięki tym praktykom, czuję się pewniejsza w komunikowaniu się w języku obcym.” – napisała Julia Adamaszek (Barcelona).
Paulina Łacny (ta sama grupa) pisze po prostu: „Moim zdaniem polepszyłam język hiszpański, bo w moim hotelu rozmawiano tylko w języku hiszpańskim .”
Marcelina Smolarska (też z Barcelony) tak odpowiedziała na to pytanie: „W moim hotelu pracownicy mówili wszyscy tylko i wyłącznie w języku hiszpańskim, co wpłynęło korzystnie na moją znajomość tego języka. Z gośćmi natomiast porozumiewałam się głównie w języku angielskim.
Pytanie trzecie dotyczyło korzyści zawodowych - poszerzenia umiejętności zawodowych stażystów. „Czy poszerzyłeś swoje umiejętności zawodowe i w jaki sposób?”
-„Uważam, że w pewnym stopniu na pewno, jednak praca była podobna do tego, co robiłam w trakcie wcześniejszych praktyk. Nauczyłam się w inny sposób słać łóżka, wprowadzać rezerwacje do systemu New Hotel, jedynie co nowego, to było zamawianie usługi na bookingu, praca w restauracji także głównie to, co już miałam na praktykach , nowe to jedynie ekspres do kawy i nakrycie stołu” - opinia Adrianny Wydry ( Braga).
Czyli jednak trochę nowych rzeczy nasza stażystka poznała, wbrew temu, co pisze.
„Wcześniej nie miałam możliwości nabywania doświadczeń w hotelarstwie, teraz potrafię już zmierzyć się z klientem, w języku angielskim i wykonywać wszystkie czynności na restauracji i w służbie pięter”„ – pisze Klaudia Mleczko (Grantham 2019)), zaś Anna Ryszka (Tarragona) wyznaje: „Tak, poszerzyłam, gdyż miałam okazję pierwszy raz pracować na recepcji z pełnym systemem hotelowym”. Natalia Kruczek (Fusch) konkretyzuje: „Właściciele pokazali nam jak powinniśmy pracować, a w godzinach pracy musieliśmy być samodzielni.”
-„Tak, poszerzyłam swoje umiejętności zawodowe. O hotelarstwie praktycznie nic nie wiedziałam „ – pisze Viktotiia Zubkova,(stażystka grupy z Grantham 2020 rok) z klasy o profilu turystycznym, której uczniowie też jedną z praktyk maja w hotelach – „na początku nie wiedziałam co i jak robić, więc po pierwsze poznawałam podstawowe umiejętności (np. noszenie talerzy, a zwłaszcza szklanek – dla mnie to był prawdziwie trudny test), a po drugie uczyłam się jak szybko wykonać pracę, zachowując tempo, a przy tym wysoką jakość pracy”.
Magdalena Kobielus: (Grantham 2020) „Zdecydowanie tak. Z racji tego, ze jestem na profilu turystycznym, miałam okazję pierwszy raz pracować w hotelu. Nauczyłam się m.in. obsługiwać gości w restauracji, nakrywać stoły, a z housekeepingu – zmienić pościel”.
Natalia Strzelecka (ta sama grupa): „Wydaje mi się, że tak. Nauczyłam się szybkiej pracy, pod presją czasu”.
„Na praktykach w restauracji poszerzyłam swoje umiejętności zawodowe. Nauczyłam się otwierać wino specjalnym korkociągiem tzw. trybustorem, obsługiwać ekspres do kawy, obsługiwać specjalny system restauracyjny oraz nalewać piwo” – pisze Weronika Mędrzak (Barcelona), Paulina Łacny (też ze stażu w stolicy Katalonii) zaś konkretyzuje: „Nauczyłam się robić kawę na ekspresie ciśnieniowym, powiększyłam pewność siebie, nauczyłam się robić podstawowe drinki oraz obsługiwać spotkania konferencyjne.”
W tym miejscu godzi się zauważyć, iż kilkoro uczestników zaproszono ponownie do pracy w hotelach, gdzie odbywały staż, już poza programem ERASMUS+, bo pracodawcy byli bardzo zadowoleni z ich pracy i postawy. Będą więc dalej poszerzać swoje umiejętności zawodowe i językowe co stanowi znakomity „feed-back” rzeczonego programu i kolejny dowód na sukces tej edycji, spełnienie jego celów, a nawet ich poszerzenie, w postaci kontynuacji jego założeń, po jego zakończeniu i bez obciążania kosztami samego programu.
Kolejne (piąte) pytanie dotyczyło oceny austriackich, hiszpańskich, portugalskich i angielskich opiekunów, pracowników hoteli i ich podejścia do polskich praktykantów. Opinie naszych stażystów są tu bardzo pozytywne. Jeśli chodzi o Anglię: „Byli super. Troszczyli się o nas. Dbali, interesowali się nami” - napisał Paweł Feruga (Grantham).
Opinia o stażach w Austrii jest generalnie pozytywna. Koordynatorzy pojechali do Fusch i osobiście wyświetlili okoliczności powstałych w poprzedniej grupie napięć. Rozmowy z panią właściciel spowodowały pozytywne zmiany w jej podejściu do stażystek – współpraca z Fusch będzie kontynuowana. – „Austriaccy opiekunowie praktyk przekazali nam wiele cennych informacji i wskazówek. Ich opieka była dla nas nieodzowna” - napisała Tatiana Dobija (Fusch).
Szczególnie wysoko stażyści oceniają kadrę portugalską: - „Firma Bragamob, która się nami zajmowała spisała się w stu procentach, zawozili nas i odbierali z miejsc pracy, zawsze z nami rozmawiali, organizowali wycieczki, zawsze mieliśmy z nimi kontakt. Kadra w hotelu była bardzo sympatyczna, potrafili nam wytłumaczyć pracę, opiekowali się nami, w hotelu panowała rodzinna aura”.
„Opiekunowie, jak i kadra hotelu byli bardzo mili i profesjonalni” – napisała Zuzanna Buzderewicz (Grantham 2020). Podejście do nas mogło by być bardziej indywidualne, natomiast możliwe, że przy tak licznej grupie, nie zawsze jest to możlwe”.
Natalia Koczaj (Grantham 2020): „Angielscy opiekunowie w college,u byli cudownymi i pomocnymi ludźmi, a pracownicy hotelu to grupa niesamowicie zgranych osób, traktowali mnie, jak i resztę stażystek jak przyjaciół”.
Stażyści oceniają jako bardzo dobre, względnie dobre, „fizyczne” warunki zakwaterowania we wszystkich sześciu lokalizacjach.
Istotę sprawy oddaje chociażby wpis Weroniki Mędrzak: „Warunki zakwaterowania w Barcelonie były bardzo dobre. Do dyspozycji miałyśmy dwa mieszkania, które były dobrze wyposażone (lodówka, żelazko, pralka, piec, itp.). Do naszego mieszkania dojeżdżała winda, która, niestety, często się psuła”.
Z awarią windy związany jest nieprzyjemny incydent, polegający na niemożności dostania się do jednego z mieszkań, rozwiązany z udziałem polskiego opiekuna z pomocą przywiezionej z kraju polisy ubezpieczeniowej. To jedyna łyżka dziegciu w beczce miodu z Barcelony.
Ewelina Witos (Grantham 2020): „Sądzę, że warunki były dobre, zarówno pokoje, jak i duża wspólna kuchnia”.
Natalia Strzelecka (jak wyżej) napisała w odpowiedzi na to pytanie: „SUPER!!”
Pozytywnie ocenili też stażyści wysokość wypłaconego im kieszonkowego (pytanie siódme)
Magdalena Kobielus: „Myślę, że była to odpowiednia kwota. Nie było sytuacji, żeby zbrakło nam pieniędzy...”
Ósme, przedostanie, pytanie brzmiało: „Co usprawniłabym w organizacji przyszłych wyjazdów w ramach programu ERASMUS+?”
Daniel Kramarczyk (Fusch)) pisze po prostu: „Nic”.
Większość ankietowanych po prostu nie wypełniła tej rubryki.
Julia Adamaszek (Barcelona) „Program Erasmus+ to świetny projekt, z którego jak najbardziej warto skorzystać, sądzę, że nic nie trzeba usprawniać”.
Paulina Łacny napisała: „Moim zdaniem wszystko było w porządku. Cały wyjazd był bardzo udany.
Ostatnie pytanie ankiety ewaluacyjnej brzmiało: „Co jeszcze ważnego chciałabym przekazać organizatorom (moje luźne uwagi)”.
Wiktoria Elżbieciak (Braga) napisała: „Dziękuję za ten wspaniały projekt, który mnie nauczył wiele i stworzył przepiękne wspomnienia na całe życie”.
Zuzanna Zaniewska (Barcelona) pisze: „Myślę, że cała idea programu Erasmus+ jest strzałem w dziesiątkę i daje młodzieży duże możliwości. Warto by go kontynuować, bo jest to niezapomniana przygoda dla każdego…”
Opracowanie ewaluacji:
Ryszard Stoecker
Jarosław Pniok
Koordynatorzy projektu
kwiecień 2020 roku